I chyba ma rację!:)
Mariusz ja uważam, że warto cele spisać, ja stosuje też mapę celów, wizualizacja czyni cuda 🙂
“Jeśli twoje cele cię nie przerażają, to znaczy, że są za małe.”
To mi się szczególnie podoba
🙂
[…] Po drugie rozpisz swój cel na konkretny plan działania (o tym jak to zrobić możesz przeczytać w jednym z moich poprzednich postów o tym jak wyznaczać sobie cele i je realizować). […]
Cześć Yusti,
Na wstępie powiem, że jestem kolegą Bartka, Ale nie w tym rzecz. To co napisałaś można znaleźć w wielu książkach. Przełożenie tego na życie bywa trudne. Czy mogłabyś opisać jakieś case study ?
Myślę, że pewnie można znaleźć w wielu książkach i podstawy pewnie są podobne.
Lubię czytać na ten temat, poleć mi coś ciekawego, jeśli akurat masz coś konkretnego na myśli.
Jeśli chodzi o osobiste doświadczenia – to mam tylko swoje pod ręką 😉
Moje case studies troszkę opisałam tutaj: https://www.cyfrowinomadzi.pl/rzucic-prace-korporacji-przeprowadzic-sie-raju/ 😉
PS. Pozdrów Bartka 😉
11 komentarzy
Zastanawiam się czy wystarczy spisać cele w komputerze czy lepiej odręczenie na kartce papieru? Czy lepiej mieć jeden cel przewodni czy raczej kilka mniejszych?
Masz może jakiś na przykład poranny rytuał gdzie przeglądasz swoje cele, żeby lepiej o nich pamiętać i motywować się do ich wykonywania?
Mariusz, najważniejsze jest to, aby spisać swoje marzenia, te większe i te mniejsze. Sprecyzować marzenia dotyczące różnych (a najlepiej wszystkich) płaszczyzn życia – zawodowego, prywatnego, osobistego, rodzinnego, diety, spotu, przyjaźni itd. Opowiedz sobie na pytania jak chcesz, aby wyglądało Twoje życie. Spisanie tego jest pierwszym krokiem do tego, by wyruszyć w stronę celów jakie sobie postawisz. Naprawdę nie ma znaczenia czy zrobisz to na kartce czy w komputerze. Zrób tak jak będzie Ci wygodniej. Jeśli o czymś zapomniałeś zawsze możesz dopisać, doprecyzować.