Spocial media specialist to osoba, która prowadzi profile firmowe i produktowe w mediach społecznościowych takich jak Facebook, Twitter, LinkedIn, Pintrest, czy Instagram. Najwięcej zleceniodawców jest zainteresowanych obsługą profilu na Facebooku. Praca o tyle dobra, że stała, bo zwykle obsługa profilu zamawiana jest z góry na co najmniej kilka miesięcy, mamy zatem pewne źródło dochodu.
Plusem, który ułatwia pracę jest też duża ilość narzędzi i specjalnych programów do planowania postów i jednoczesnego zarządzania wieloma kanałami komunikacji, co daje możliwość zaplanowana postów z góry na większości portali. Ułatwi nam to prace, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że obsługa social mediów to nie tylko posty, ale też aktywne odpowiadanie na komentarze.
Każde medium społecznościowe rządzi się swoimi prawami i lepiej je dokładnie poznać jeśli chcemy uniknąć kryzysów, ale nie jest to wiedza szczególnie nieprzystępna. Jest mnóstwo publikacji na polskim rynku omawiających zagadnienia związane z działaniami w social media. W internecie znajdziemy też dużo narzędzi do tworzenia atrakcyjnych wizualnie postów np. program Picmonkey, dzięki któremu sami możemy stworzyć grafiki za mniej niż 5$ na miesiąc, czy Canva.
Przede wszystkim z doświadczeniem, wiedzą o mediach społecznościowych, umiejętnością ich obsługi i inicjatywą. Plusem jest też znajomość angielskiego, bo zdarzają się klienci, którzy chcą, aby profile były prowadzone po polsku i po angielsku. Jeśli nie prowadziłeś fanpage’a w mediach społecznościowych, to wybierz ciekawy temat i regularnie go prowadź.
Udowodnij, że potrafisz zaangażować użytkowników mediów społecznościowych w dyskusję na jakiś istotny temat (pomińmy tu politykę, wybory itp.) Zacznij od projektów dla małych klientów. Bądź elastyczny tematycznie – czy potrafiłbyś poprowadzić profil firmy, która zajmuje się montażem klimatyzacji albo firmy, która produkuje długopisy? Jeśli tak, przyszłość przed tobą otworem.
Największe szanse na znalezienie pracy zdalnej mamy kontaktując się bezpośrednio z agencjami reklamowymi, do których kontakty i adresy milowe z łatwością znajdziemy w Google. Plus ogłaszanie się na grupach na Facebooku.
Mnóstwo agencji prowadzenie profili w mediach społecznościowych zleca freelancerom. Warto mieć portfolio, ale jeśli udowodnimy, że „damy radę” i mieliśmy już do czynienia z mediami społecznościowymi i copywritingiem, agencja prawdopodobnie znajdzie coś dla nas, bo zapotrzebowanie jest duże. Spore szanse na znalezienie pierwszych zleceń dają też takie portale jak oferia.pl czy freelancer.com.
Agencja prawdopodobnie poprosi o przygotowanie przykładowych postów. Warto to zrobić w atrakcyjnym formacie i zadbać o każdy szczegół. W najgorszym razie, nawet jeśli projekt zostanie odrzucony, taką prezentację być może będzie można potraktować na początku jako portfolio, które zachęci innych klientów (o ile nie jest objęta umową o poufności). Plus również jest taki, że do rozliczenia wystarczy umowa o dzieło.
Jeśli myślicie poważnie o takim zawodzie to na zachętę polecam artykuł o tym jak wygląda praca social media managera w Polsce, który w pierwszym zdaniu mówi o zarobkach 81 tys. rocznie dla SM mangera, a kwota ta nie jest z powietrza, a wynika z cytowanych w artykule badań. W freelanserskiej praktyce doświadczony social media manager za obsługę miesięczną 1 kanału na Facebooku (1 post dziennie) wraz z komentowaniem zarobi około +/-1,5-3,0 tys. złotych.
Mówimy o treściach wysokiej jakości, bezbłędnych językowo i atrakcyjnych wizualnie. Kwota się zwiększa jeśli zagwarantujesz, że pozyskasz określoną i niemałą liczbę fanów miesięcznie (zwykle mowa jest o tysiącu fanów).
Łatwo sobie przeliczyć, że prowadzenie 3 kanałów daje nam kwotę w pełni wystarczającą do tego, żeby utrzymać się w Tajlandii czy w Azji Południowo-Wschodniej. Jeśli nie mamy doświadczenia – trzeba od czegoś zacząć i zachęcić klientów również atrakcyjniejszą ceną. Z pewnością jest to zawód z jednym z największych potencjałów, zarówno do pracy zdalnej, jak i pod względem zarobków.
2 komentarze
Bardzo interesujący artykuł. Widzę tylko jeden problem: trzeba mieć ciągły dostęp do interentu i reagować szybko. No, może to nie problem w dzisiejszym świecie, ale dłuższe wędrówki wśród natury odpadają, a szkoda:)
Zawsze można działać wspólnie z koleżanką i się wymieniać na dyżurach 😉