Na początek zacznijmy od spraw do załatwienia, potem przejdziemy do tego, co ze sobą zabrać.
Na tym etapie pewnie zorganizowałeś już swoją pracę – zadbałeś o stałe zlecenia, zbudowałeś dobre relacje z klientami, masz oszczędności i możesz śmiało ruszać.
Zanim ruszysz gdzieś na dłużej daj swoim klientom szansę na to, by oswoili się z nową sytuacją – zorganizuj kilka krótkich, np. dwutygodniowych wyjazdów na pracowakacje w tej samej lub podobnej strefie czasowej. Poinformuj klientów skąd będziesz pracował, w jakich godzinach będziesz dostępny i zapewnij ich, że wszystko będzie działać tak dobrze jak zawsze. W przypadku gdy strefa czasowa jest inna, nie zapomnij dodać informacji w stopce do maila, o tym jaka jest różnica czasowa (np. Aktualnie pracuję z _____. Mój lokalny czas to -2 do czasu w Warszawie).
Na pierwsze pracowakacje nie zabieraj zbyt wiele pracy. To test, który pewnie przyniesie kilka niespodzianek. Ustal regularne godziny pracy i to, nad czym będziesz pracował, unikaj gorących okresów i trudnych projektów.
Jeśli już jesteś po pierwszych pracowakacjach, pozostaje Ci tylko zabrać się do dzieła i rozpocząć przygotowania do wyjazdu na dobre.
Poniżej przygotowałam listę rzeczy do zrobienia i zabrania oraz kilka trików, które ułatwią Ci długie podróżowanie.
Porządkowanie rzeczy zajmuje sporo czasu, więc fajnie to zrobić w pierwszej kolejności. Poniższy trik ułatwi Ci dostęp do sprzętu i ubrań, którego teraz nie możesz zabrać ze sobą, a który może przydać się w innych warunkach klimatycznych. Ubrania i sprzęt sportowy możesz opisać i ponumerować, a potem poprosić kogoś, kto ma dostęp do Twojego dobytku, by przesłał Ci potrzebną rzecz pocztą czy kurierem.
Wyjazd na dłużej to dobra okazja, by wybrać się do lekarza i zrobić podstawowe badania. Powiedz lekarzowi o swoich planach i ustal z nim, jakie badania będą wskazane.
O ile nie wybierasz się do Tajlandii, gdzie opieka dentystyczna jest na świetnym poziomie i w dość przyzwoitych cenach, idź do dentysty i nadrób absolutnie wszystkie zaległości w pracy nad uzębieniem. Zrób też prześwietlenie, poproś, by przesłano Ci je w formie elektronicznej i zapisz na swoim komputerze.
Okej, pakujemy się 🙂
Dobry plecak to podstawa. Absolutnie odradzam wszelkie walizeczki na kółkach, nawet z motorkiem. Zabierz dobry, wygodny plecak z dobrą konstrukcją nośną i o pojemności odpowiedniej do Twoich możliwości.
Rada od doświadczonych podróżników: w podróżach do krajów Trzeciego Świata wszystko, co krzyczy „jestem nowy i drogi!”, jest lepem na złodziei, dlatego jeśli już musisz kupić nowy plecak, to obwiń go przekonująco utytłanym pokrowcem przeciwdeszczowym.
Postaraj się, by Twój plecak zawsze wyglądał najgorzej jak to możliwe i był najmniej atrakcyjny dla potencjalnego złodzieja. Doczep do niego coś charakterystycznego i widocznego z daleka (nie chodzi tyle o Ciebie, co o kogoś, kto ma podobny plecak, pomyli się i w najmniej oczekiwanym momencie odmaszeruje donikąd z Twoim).
https://www.instagram.com/p/BUNbfA2l1YG/?taken-by=cyfrowinomadzi
https://www.instagram.com/p/BMHALQtBONS/?taken-by=cyfrowinomadzi
Z praktycznego punktu widzenia ubrania są najmniej istotną częścią bagażu (poza kilkoma wyjątkami), dlatego u mnie nie zajmują za dużo miejsca.
Pakując się po raz pierwszy w tropiki, zrobiłam to tak, że po miesiącu musiałam odesłać część moich pięknych ubrań i ściągnąć te, które faktycznie sprawdzają się w tym klimacie.
Ubrania, których faktycznie potrzebujesz, to te, które trudno będzie dostać na miejscu, czyli dobre ubrania outdoorowe i sportowe, np. dobra kurtka przeciwdeszczowa i softshell z kapturem, dobre buty do biegania/chodzenia na krótkie wycieczki, ubrania sportowe, jeśli uprawiasz jakieś sporty, dobra bluza – w te rzeczy warto zainwestować, inne kupisz tanio na bazarze za 2 euro.
Jak dla mnie w tropikach absolutnie nie sprawdzają się jeansy i materiały, które nie przepuszczają powietrza.
Strategia pakowania ubrań: wybierz ubrania, które pasują do siebie kolorystycznie, i z których będziesz mógł stworzyć różne kombinacje.
Nie przesadzaj z ilością. Postaraj się spakować w nie więcej niż 12 kilogramów. Serio, nie będziesz potrzebować więcej, chyba że zabierasz ze sobą sprzęt sportowy lub trekingowy.
A teraz… o czym zapomniałam? 🙂
nie do bagażu podręcznego, ale na co dzień jednak się czasem przydaje (i nie mam tu na myśli samoobrony). 🙂
Co do disqusa – pod “dodaj komentarz” znajduje się “connect with” – próbowałem się połączyć z disqusem i nie zadziałało.
Właściwie to nawet nie powinno być takiej możliwości, bo wtyczka Disqus jest wyłączona.
Przycisk Disqus jest cały czas widoczny (a jak się w niego kliknie to wyskakuje błąd). Pokazuje go wtyczką OneAll Social Login. Może wystarczy ją po prostu wyłączyć skoro i tak korzystasz z natywnych komentarzy wordpressa 🙂
Dzięki za odzew! Już sprawdzam wszystko!
Hey, samo przeglądanie tych list motywuje do: pozbycia się zbędnych rzeczy, w końcu ruszenia w świat! A jak podchodzisz do “trzymania” danych? w chmurze? niby bezpiecznie ale przy braku internetu problem z dostępem, na pendrve? strach aby nie wpadły w czyjeś ręce?!
Cześć, Michał! Korzystam w dość ograniczony sposób z chmur. Niestety, w niektórych miejscach to nie jest najwygodniejszy sposób pracy. Jeśli pracujesz z coworkingów, to zawsze możesz liczyć na stabily internet, ale jeśli z mieszkania, to nawet na Fuercie, net bywa jednak zawodny.
[…] „biuro”: laptop, przedłużacz i te wszystkie rzeczy, które przydają się w pracy zdalnej (tutaj zobacz co warto zabrać ze sobą na pracowakacje, co warto mieć w swoim plecaku). Na wszelki wypadek wrzuć też stopery i słuchawki […]
9 komentarzy
A gdzie scyzoryk?!
PS. Coś nie działa połączenie z diqus
Na pewno nie w bagażu podręcznym 😉 Disqus ma nie działać, bo jest włączony inny system do komentowania. A skąd on Ci się w ogóle pojawił?