Ostatnio trafiłam na post w jednej z grup internetowych: “Jak zacząć pracować zdalnie?” To pytanie przypomniało mi moją własną drogę. Kiedy zaczynałam pracować zdalnie, mieszkałam w małym mieście, bez perspektyw i bez planu. Do wszystkiego musiałam dochodzić sama. Teraz, patrząc wstecz, zastanawiam się, co bym zrobiła, gdybym dziś musiała zacząć od zera. Co zrobiłabym, będąc na Twoim miejscu?
Na pewno postawiłabym na rozwój i naukę, a zwłaszcza na poznawanie nowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja (AI). Na przykład, AI może być wykorzystana do automatyzacji procesów w marketingu, co pozwala zaoszczędzić czas i zwiększyć efektywność pracy. To jest fala, która zmienia świat i warto na nią wskoczyć. Dałabym sobie sporo czasu na uczenie się, zaczynając od podstaw. Sięgnęłabym po książki, blogi, kursy online – wszystko, co pozwoliłoby mi lepiej zrozumieć, jak można pracować zdalnie, jakie są opcje rozwoju i które ścieżki mogą być dla mnie odpowiednie.
Kiedy startowałam ponad dekadę temu, opcji było znacznie mniej, a dostęp do wiedzy – szczególnie w Polsce – był mocno ograniczony. Dziś, dostępność zasobów i możliwości znacznie wzrosła, co otwiera wiele nowych dróg dla tych, którzy chcą zacząć. Dzisiaj te bariery są o wiele niższe, ale jedno pozostaje niezmienne: umiejętność szukania. Ważne jest korzystanie z konkretnych stron internetowych i zasobów, które wspierają rozwój. Ważne jest nie tylko przyswajanie wiedzy, ale też odszukiwanie odpowiednich źródeł i inspirowanie się ludźmi, którzy już idą ścieżką, którą my chcielibyśmy podążać. Dlatego na pewno korzystałabym z treści i wsparcia innych cyfrowych nomadów – bo to są ludzie, którzy przeszli przez to samo i mają całą masę pomysłów oraz inspiracji.
Myślę, że kluczowym krokiem byłoby wybranie jednego kierunku, który oferuje potencjał do rozwoju. Może to być social media, praca z AI, albo content creation. Na przykład, możesz spróbować zarządzania profilami społecznościowymi, tworzenia treści z wykorzystaniem AI, czy projektowania grafik na potrzeby marketingu. Ważne, żeby ten wybór bazował na czymś, co już Cię fascynuje i jednocześnie ma szansę na rozwój w najbliższych latach. Jeśli miałabym zaczynać od zera bez żadnych specjalistycznych umiejętności, postawiłabym na naukę jednej umiejętności – na przykład edycji wideo, projektowania graficznego czy pisania tekstów. Ważne jest, aby wybrać niszę i wyspecjalizować się w niej, stając się ekspertem od konkretnej rzeczy. To gdybym miała plany na dorobienie sobie. Jeśli chciałabym iść pełną parą, to otworzyłabym jeden ze zdalnych biznesów.
Pamiętam, że kiedy zaczynałam, poświęcałam wiele czasu na poszukiwania, by sprawdzić, jakie są opcje i co faktycznie mogę z tego wyciągnąć. Dzisiaj, z całą pewnością, starałabym się skrócić ten proces, koncentrując się na praktycznym uczeniu się i szybkim zaczynaniu działań. To, co bym zrobiła, to wybrała jeden konkretny kurs, nawet bootcamp, i poszła za nim, nie tracąc czasu na tradycyjne studia czy dyplomy.
Zdecydowanie nie zaczynałabym od razu od próby robienia wszystkiego naraz. Zamiast tego, skoncentrowałabym się na zdobyciu jednej umiejętności na poziomie, który pozwalałby mi świadczyć profesjonalne usługi. Dzięki temu mogłabym zacząć zarabiać i później, stopniowo, poszerzać zakres swojej działalności. Na przykład, montowanie filmików do social media to praca, która jest teraz bardzo na czasie i ma ogromne zapotrzebowanie. W miarę jak zyskiwałabym na pewności, zaczęłabym rozszerzać swoje usługi o kolejne umiejętności, aż do agencji social media.
Jeśli interesujesz się tym tematem, zapraszam Cię do mojego sklepu, gdzie znajdziesz e-booka o tym, jak wybrać dla siebie zdalny zawód. Sama, zaczynając wiele lat temu, musiałam szukać tej drogi niemal na oślep. Ale teraz, z perspektywy czasu, widzę, że wytrwałość i umiejętność dopasowania się do zmieniających się realiów to klucz do sukcesu.
Pamiętaj, że Twoje możliwości tworzysz Ty sam. Każda chwila jest dobra, by zacząć, ale najważniejsze, żeby była to decyzja własna, podjęta w zgodzie z tym, co naprawdę chcesz robić.
Nie bądź jednym z tych, którzy biernie czekają na zmiany – stań się twórcą swojego życia.